|
FSR Polska Forum członków i sympatyków polskiej Sekcji FSR CKM LOK
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WHITE&RED
Guru
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sompolno
|
Wysłany: Śro 14:27, 06 Maj 2009 Temat postu: 10.Eksploatacja i defekty silników. |
|
|
Witam,
zdecydowałem się na otwarcie nowego tematu w którym można się dzielić z forumowiczami swoimi doświadczeniami podczas eksploatacji motorów(piętnastek oczywiście) i opisów defektów silników przez Was używanych. Myślę że takie informacje mogą być pomocne i mogą uchronić Was od popełnieniem ewentualnych błędów.
Startujemy, na początek mój przypadek ze Stuttgart. Być może że wady dysku bo o nim tu mowa nie zauważyłem przy pierwszym składaniu nowego silnika.
Już w Żninie mój silnik nie bardzo reagował na zmiany położenia WRa ale pomyślałem że to sprawa zbyt przyklejonej łódki. W eliminacjach miałem momenty że model zwalniał i nie chciał wchodzić na obroty a po spłynięciu do pomostu silnik wydawał mi się zbyt ciepły.
W Stuttgarcie w drugiej eliminacji problem z wchodzeniem na obroty był już tak widoczny że spłynąłem i okazało się że silnik jest zbyt gorący na kontynuowanie biegu.
Rozebrałem silnik i zobaczyłem że dysk jest wygięty o około 0,8mm w tak zwanego banana. Powierzchnia na mniejszej średnicy dysku zabarwiła się na fioletowo. Taką barwę stal przybiera zazwyczaj po nadmiernym jej przegrzania, bywa że nawet do czerwoności.
Jak tego uniknąć?, częściej sprawdzać stan dysku, nawet po każdym jego uruchomieniu. Dyski są z jednej strony szlifowane więc wystarczy niewielkie przegrzanie podczas jego obróbki żeby odezwały się naprężenia co skutkuje najczęściej wygięciem się dysku w łuk.
Doskonale widoczne wszystkie miejsca styku z korpusem silnika. Pokrywa tylna gaźnika była tak porysowana że zmuszony byłem przetoczyć ją do równości.
Pozdrawiam S.Cz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez WHITE&RED dnia Śro 14:30, 06 Maj 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WHITE&RED
Guru
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sompolno
|
Wysłany: Czw 22:47, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Witam,
w Ravennie kupiłem używaną piętnastkę RSa, był bardzo ciasny, ledwo go przekręcałem. Silniczek będzie chodził w haczce więc przetarłem tłok moją metodą na pastę.
[link widoczny dla zalogowanych]
Po wyjęciu tłoka z tulei zobaczyłem takie kwiatki na chromie tulei. Ślady na chromie są o wiele wyżej od śladów pasty pozostawionej przez tłok, tłok cały był pokryty pastą. Jeśli dokładnie zmierzymy tłok i tuleję to odpowiedz sama się nasunie .... . Ten tłok się "kolebie" w tulei.
Fakt ten zaliczam do następnych kwiatków CMB, a ktos w zachwycie pisał o kosmicznej technologi rodem z CMB.
Pozdrawiam S.Cz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez WHITE&RED dnia Wto 12:05, 07 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WHITE&RED
Guru
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sompolno
|
Wysłany: Sob 15:21, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Witam,
jeszcze o dyskach, z mojego doświadczenia wynika że otwory w dyskach są pasowane na chybił trafił, rzadko się zdarza żeby to pasowanie było prawidłowe, zazwyczaj są albo za ciasne, albo za luźne. I jedne i drugie szkodzi naszemu motorkowi!!!
Zbyt luźne po krótkim czasie skutkuje pozostawieniem śladu na zabieraku wału a co się z tym wiąże wyklepuje się w tym miejscu niewielkie wgłębienie co przy dłuższej eksploatacji daje nam spore wgłębienie. Teraz nawet po założeniu dysku z prawidłowo spasowanym otworem, taki dysk będzie miał także luz i bedzie dalej pracował nad tym wgłębieniem co po jakimś czasie uniemożliwi nam dalszą jego(wału) eksploatację. Jeśli luz w otworze jest zbyt duży to rówież dysk bedzie nam służył znacznie krócej. Jeśli nie kontrolujemy w miarę często co się z nim dzieje może dojść do rozerwania dysku a zanim to nastąpi, dysk będzie wycinał rowek w obudowie co wiąże się z podnoszeniem się temperatury dysku i obudowy i w efekcie do spadku mocy silnika. Jeśli luz jest tylko na krótszym boku otworu możemy go zeszlifować na obwodzie i czas jakiś użytkować go, ale w takim wypadku należy częściej sprawdzać jego stan techniczny.
Zbyt ciasne pasowanie, daje wielką szansę na trwałe wygięcie dysku podczas jego montażu na zabieraku wału, to samo podczas jego demontarzu. Tak spasowany dysk będzie zamocowany na zabieraku w jednym położeniu i wówczas uszczelnianie otworu ssącego będzie problematyczne gdyż jest ono prawidłowe tylko wówczas kiedy dysk jest dyskiem "pływającym" po powierzchni zabieraka.
Dyski zbyt luźne oddajemy spowrotem do fabryki, nie warto ich pod żadnym pozorem zakładać do motorka. W zbyt ciasnych dyskach można otwór rozpiłować diamentowym pilniczkiem, ale należy to zrobić bardzo ostrożnie i pasować go kilkanaście razy, nie wolno tego zrobić na raz bo może się okazać że nowy dysk musi powędrować do kosza.
Każdy nowy dysk bezwzględnie należy sprawdzić z oryginałem, czy jego wycięcia są identyczne. Zdarza się że pracownik położy dysk nie na tej stronie do operacji szlifowania i wówczas silnik bedzie "trochę" dziwnie pracował. Osobiście miałem już taką partię dysków.
Dysk sprawdzamy w zasadzie po każdych zawodach i po każdym dziwnym zachowaniu sie silnika w biegu. Oglądamy czy nie ma przebarwień od wysokiej temperatury i oczywiście jego luzy na zabieraku. Jeśli otwór ma zbyt duży luz "kątowy" to oczywiście zakładamy do silnika nowy! Następnie sprawdzamy jego kształt, przykładamy go do bocznej krawędzi suwmiarki lub innego prostego elementu i pod światło patrzymy czy jest prosty, sprawdzamy go w pięciu różnych miejscach. Jeśli jest wykrzywiony ja osobiście dopuszczam możliwość wyprostowania go. Wyginam go delikatnie w palcach sprawdzając efekt, jeśli stwierdzam że jest o.k. zakładam go ponownie do silnika, robię tak od kilku lat i do tej poty nie stwierdziłem ujemnych skutków takiej operacji. Każdy nowy dysk również sprawdzamy, czasami jego powierzchnia jest także ciutkę wygięta.
Tyle na razie o dyskach .
Pozdrawiam S.Cz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez WHITE&RED dnia Nie 17:58, 14 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WHITE&RED
Guru
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sompolno
|
Wysłany: Nie 14:29, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Witam
mój przyrząd do demontażu i montażu wałów korbowych pracuje już całą parą.
[link widoczny dla zalogowanych]
W tej chwili mam w "robocie" pięć silników "obcych" i trzy własne i kilka "luźnych" wałów korbowych, więc maszynka powoli zarabia na siebie. Teraz, kedy zrobiłem już kilka wałów stwierdzam że konstruktor i wykonawca spisał się na medal. W każdym rozbierany jest wał korbowy w celu jego wyważenia, inaczej się tego nie da zrobić.
Poniżej wstawiłem trzy zdjęcia czopu korbowodu wyjętego z wału który przepracował już kilka godzin. Jeśli wał ustawimy tak jak jest usytuowany w silniku zamontowanym w modelu to zdjęcia przedstawiają;
[link widoczny dla zalogowanych]
Widok czopu od dołu. Mimo dosyć ciasnego pasowania czop pracuje(wygina się) na tym zdjęciu widać że od dołu są najbardziej wygniecione otwory w przeciwwagach wału.
[link widoczny dla zalogowanych]
Widok od góry. Ta powierzchnia wału jest najbardziej wygnieciona przez igły a więc wniosek że na zużycie najbardziej narażone są wewnętrzne powierzchnie panewki i bieżni igieł korbowodu. W tym przypadku należałoby sprawdzić czy korbowód jest prosty gdyż z jednego końca igły pozostawiły po sobie większe wgłębienia. Przyczyną tego może być także źle wywiercony otwór w tłoku(brak prostopadłości do osi tłoka), a także wady w wykonaniu korpusu silnika.
[link widoczny dla zalogowanych]
Widok z boku. Te powierzchnie najmniej ulegają zużyciu.
Jeśli będziemy w silniku stosować niższy stopień sprężania to wydłużymy czas pracy czopa, korbowodu i sworznia korbowodu, ale zwiększając go i stosując bardziej energetyczne paliwo wał korbowy trzeba będzie wymienić znacznie szybciej i silnik będzie spalał dużo więcej paliwa. Jednak w drugim przypadku wyciągniemy z motorka więcej mocy i prędkość naszego modelu będzie na pewno większa, a więc co wybrać ... ?
Reszta do samodzielnych przemyśleń.
Pozdrawiam S.Cz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WHITE&RED
Guru
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sompolno
|
Wysłany: Pią 21:13, 16 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Witam,
Mam pytanie dotyczące świec do piętnastek.
[link widoczny dla zalogowanych]
Czy ktoś ma jakiekolwiek doświadczenia z eksploatacją tych oto świec?
Pozdrawiam S.Cz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Meniu
Asior Nadzwyczajny
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Pią 21:50, 16 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Spytaj DAve on ma z tego co wiem.
Meniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WHITE&RED
Guru
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sompolno
|
Wysłany: Pią 21:57, 16 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Witam,
przecież wiem, właśnie mi dzisiaj przysłał do testów.
Pozdrawiam S.Cz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WHITE&RED
Guru
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sompolno
|
Wysłany: Pon 13:06, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Witam,
poprawiałem roweczki dla zapinek sworznia w moich tłokach i chcąc włożyć zapinkę musiałem umieścić w tłoku sworzeń. Okazało się że sworzeń nie chce wejść do żadnego z moich tłoków. Był to sworzeń z jednego z tuningowanych u mnie silników. Wzięłem następny sworzeń i okazało się że ten idealnie wchodzi do otworu we wszystkich tłokach.
[link widoczny dla zalogowanych]
Umieściłem sworzeń w szczękach suwmiarki i sprawa sie wyjasniła. Pytałem właściciela jak sie silnik kręcił i okazało się że ja też widziałem jak on ostatnio pracował. Nie było żadnych oznak że coś w silniku jest wadliwego.
Myślę więc że warto dosyć często rozbierać nasze motorki i sprawdzać czy wyszysko jest O.K. Ja rozbieram moje silniki po każdej imprezie, bez względu czy coś się działo czy nie.
Pozdrawiam S.Cz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WHITE&RED
Guru
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sompolno
|
Wysłany: Wto 12:25, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Witam,
dostałem następny silnik do "podrapania", wał korbowy pracował w nim około 80 minut, tylko, w paliwie było 18 % oleju.
[link widoczny dla zalogowanych]
Igły mają wyraźne wgłębienia, są w tych miejscach przebarwione i mają zmieniony kolor na końcach. Kolor świadczy o zbytnim ich przegrzaniu, oczywiście są do wymiany.
[link widoczny dla zalogowanych]
Czop także ma zmienioną barwe po stronie "pchającej".
[link widoczny dla zalogowanych]
Bieżnia korbowodu zabarwiona w miejscu gdzie stykała się z ubytkami na igłach.
[link widoczny dla zalogowanych]
Strona "ciągnąca" czopu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Prawy bok czopu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Lewy bok czopu, wyraźne przebarwienie pokrywające się z przebarwieniami na igłach.
[link widoczny dla zalogowanych]
Strona "pchająca" czopu, przebarwienie na całej powierzchni stykającej się z igłami, dodatkowe ślady od ugięć w miejscu wewnętrznych ścianek przeciwwag.
Myślę że właściciel tego silnika dał za dużo ognia bez uprzedniego przepłukania paliwem przed jego uruchomieniem, czasami wystarczy kilka sekund pracy bez normalnego smarowania żeby powyżej przedstawione części nadawały się do wymiany, normalnie powinny przepracować około 10 do 20 godzin.
Pozdrawiam S.Cz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaciekD
Asior Zwyczajny
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 13:52, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Stasio
A zapytaj właściciela, czy motorek nie "łyknął" przypadkiem wody, i bez mycia oraz przepalenia, nie postał sobie trochę. O mycie i skrobanie przed pierwszym uruchomieniem też możesz zapytać.
Maciej Duchiński
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WHITE&RED
Guru
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sompolno
|
Wysłany: Śro 14:28, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Witam,
powiedział że wody nie "łykał", ale gdzieś, na jakimś forum wyczytał że nowego motorka nie należy pod żadnym pozorem rozbierać.
Pozdrawiam S.Cz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez WHITE&RED dnia Czw 9:52, 09 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaciekD
Asior Zwyczajny
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 14:34, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No to masz (macie) odpowiedź na pytanie dlaczego ?
Maciej Duchiński
p.s. Ja w swoim PICCO znalazłem takiego wióra, że CMB by się go nie powstydziło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WHITE&RED
Guru
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sompolno
|
Wysłany: Śro 16:05, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Witam,
Pozdrawiam S.Cz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mountain454
Asior Nadzwyczajny
Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:13, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Stachu. A może wał się przekosił. a aefekt jest dokładnie taki sam.Nie musi łyknąć wody. Wystarczy kolizja z innym modelem. Zamontowałem nowy gaźnik do benzynki. Odpaliłem na modelarni (z której nas eksmitują do magazynu) i odzywa się pięknie. W niedzielę idę na wodę.S.G.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mountain454 dnia Czw 8:17, 09 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WHITE&RED
Guru
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sompolno
|
Wysłany: Czw 9:56, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Witam,
Stasieczku, ja wszystkie wały przed rozbieraniem mierzę bardzo dokładnie, ten miał 0,5 setki bicia czyli był prawie idealny.
Zrób jakieś fotyyyy!!!!!!!!!!!!
Ja w sobote znowu testuję propelerki, rozmaite, brakuje mi tylko czegoś do pomiarów prędkości, kupię sobie chyba takiego pipsztoka jak ma Piotruś.
Pozdrawiam S.Cz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|