FSR Polska

WHITE&RED

Witam,

dzięki uprzejmości Very Happy

Grzesia Ch. z Trzcianki dodałem zdjęcie Żubra w pierwszym poście. Serdeczne dzięki Grzesiu Very Happy

.

Pozdrawiam S.Cz.

GRZEGORZ

Witam,

Dzięki bardzo Very Happy

Pozdrawiam
Grzegorz

mountain454

Może potrzebujesz poglądowego gruzu. Mam go sporo. Starałem się wszystko zbierać. Aż strach pomyśleć ile kasy poszło do kosza. S.G.

WHITE&RED

Witam,

Stasieczku, zbieraj to wszystko, będzie potrzebne, a najlepiej zabierz to do Wrocławia Very Happy

.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED

Witam,

Była mała sensacja w Stuttgart, a sprawił ją Team SG Racing. Wygląda na to, że powiększył się nowy Team w Italii, całkowicie dzisiaj niezależny od sprzętu familii Bragieri. Firma SG znana jest już dzisiaj na całym świecie z produkcji silników o pojemności 35ccm, ja śmiem twierdzić, że są one lepsze od silników CMB35, ale to tylko moja ocena. Do tej pory Ivan Stagnani był koniem wyścigowym u Mauro, ale od pewnego czasu, Ivan „jeździ” u Giuseppe Sassi. W tym roku Team SG Racing zaczął testować zupełnie nowy silnik o pojemności 15ccm, konstrukcji Giuseppe i Renzo Beletti. Testy mają potrwać do następnego roku, kiedy to zostanie oficjalnie zaprezentowany i prawdopodobnie wprowadzony do produkcji. Ponieważ moja współpraca z Giuseppe i Renzo trwa już kilka lat i jeśli chłopaki się sprężą, to w Leno otrzymam ich motorek do testowania, tak przynajmniej obiecał mi Renzo, warunkiem jest jednak start w tegorocznej Rawennie na ich silniczku. Aktualnie pływają na nich Ivan Stagnani i Gabriele Beletti. Motorki różnią się od siebie usytuowaniem gaźnika, jeden mocowany jest pod dużym kątem ujemnym, drugi równolegle do osi wału, jak w silnikach CMB. Do swojej konstrukcji zastosowali póki co oryginalne gaźniki od CMB91RS. Konstrukcja podobna do tego ostatniego i nowego PICCO. Nie zrobiłem zdjęć silników wyjętych z modeli, miałem zrobić to po finałach, ale ani ja, ani Włosi nie pamiętali o tym, więc na razie kilka zdjęć w modelach.

W następnym poście następne nowe piętnastki ze Stuttgart Very Happy

.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED

Witam,

Zbyt późno zauważyłem tego starszego, sympatycznego pana i dlatego nie za wiele mogę powiedzieć o dwóch wersjach silnika które ich wykonawca nazwał DEMI. Natrafiłem na niego i jego motorki w chwili gdy się już „wynosił” z miejsca startów. Niestety na drugi dzień nie zamierzał się już pojawić. Zostawił mi jednak swoje namiary, więc jeśli ktoś chciałby wiedzieć o tych motorach cos więcej może śmiało pisać na jego maila. Z tego co się zorientowałem jest to taki nasz Boguś G. Jednak silniki wyglądają solidnie i na pewno są używane, niestety nie wiem w jakiego typu modelach. Wydaje mi się że można je potraktować jako ciekawostkę, ponieważ nie sądzę że kiedykolwiek wejdą do produkcji seryjnej, tak myślę.

Oto dane konstruktora i wykonawcy tych motorków;

Gerhard Deme
Hardt 7
93252 Nittendorf
i.Deme@de

Pozdrawiam S.Cz.

Meniu

i.Deme@de

Czy ten adres mailowy jest poprawny? Confused

Meniu

WHITE&RED

Witam,

pan Deme sam mi taki napisał.

Pozdrawiam S.Cz.

bobert73

słuchajcie niema takiego adresu na skrzynke mailową najpierw jest
"nazwa@domena.oznacznik państwa" to jest prawidłowy wzorzec adresu na skrzynke mailową
a facio nazywa się DEML i mieszka niedaleko Regensburga tj. ok130 km od Munchen

WHITE&RED

Witam,

Ten starszy pan sam wystąpił z inicjatywą napisania mi swojego adresu i maila, ja nie pomyslałem nawet o sprawdzaniu tego co mi podał. Myslę, że w tym przypadku jest to najmniej ważne, a jeśli on sobie nie życzy żadnych kontaktów to jest już jego sprawą. Ważne jest że istnieją ludzie którzy robią sobie swoje motorki i o tym chciałem tutaj zakomunikować, nic więcej Very Happy

. A to co napisał jest faktycznie dosyć zastanawiające, dla przykładu ulica.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED

Witam,

w pierwszym poście dodałem kilka nowych zdjęć OPS-a90.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED

Witam,

w pierwszym poście wstawiłem cztery nowe zdjęcia niebieskiego PICCO.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED

Witam,

mam następne zdjęcia WEBRY91, dzięki uprzejmości Bogusia L.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED

Witam,

coś mi ostatnio nie wychodzi z tą regularnością w pisaniu kolejnych artykułów, ale obiecuję, że się poprawię ... na jesieni, po sezonie Very Happy

.

Zaczynamy awarie motorków, a tak właściwie CMB91RS i jego poprzedników.

Dzisiaj na goraco, po Wrocławiu, awaria dzwigni gazu.

To jest moja dżwignia, która złamała sie podczas finału we Wrocławiu, na jego samym początku. Ona też była powodem skręcenia piruetu na górnej prawej (nie mogłem zdjąć gazu), i "ubicia" Franka W. podczas tej ewolucji, Franku, jest mi z tego powodu bardzo przykro, ale nie mogłem nic zrobić, żeby temu zapobiec, sorki.

Przyczyn jest kilka;

-pierwsza to zły dobór materiału przez producenta. Użyto tu odlewanych dżwigni, co według mnie jest wielkim nieporozumieniem, zważywszy jego bardzo małą wytrzymałość i ewentualne wady w tych odlewach, które nie są odlewane na wtryskarkach, o czym świadczy ich struktura. W tym silniku jest to juz druga urwana dzwignia, poprzednia pękła mi tez w jakimś finale. Staśkowi G. i Maćkowi D. też łamały sie te dzwigienki.

-zbyt naprężony popychacz sterowania gazem. Powinno sie go ustawiać tak, żeby przy pełnym otwarciu przepustnicy popychacz się nie wyginał, w przeciwnym razie będzie cały czas naciskał na dżwignię i wraz z drganiami silnika powodował meczenie się materiału (dżwigni).

Pomimo prawidłowego wyregulowania popychacza, przy ciągłym robienu gazem, na dżwignię i tak działają niszczące ją siły, bowiem silnik nie stoi w miejscu, on cały czas przemieszcza sie o bardzo małe wartości we wszystkich kierunkach.

Co zatem zrobić, żeby się ustrzec takiej awarii. Najprostszym i myslę że jedynym sposobem jest wykonanie tej dżwigni z jakiegoś bardziej plastycznego materiału, na przykład z mosiądzu, albo bardziej wytrzymałego, moze być tytan, ale tu może być problem z jego obróbką. Myślę że dobrym pomysłem jest też wykonanie jej ze stali kwasoodpornej, bowiem posiadaja one zazwyczaj bardzo dobre własności plastyczne.

Pozdrawiam S.Cz.

Zbyszek_Błaszczyk

Stasiu, mysle, ze dobrym pomyslem jest zastapienie ciegiel z drutu linkami stalowymi (o znacznie wiekszej elastycznosci) W efekcie lepiej tlumione sa przeciazenia od ciegiel.