FSR Polska

maxpiecz · Wysłany: Wto 22:37, 27 Mar 2007 Temat postu:

Cieszę się ALE poproszę antenkę z Łodzi z firmy PROFIL mam takie w wszystkich łódkach Wink

WHITE&RED · Wysłany: Wto 23:05, 27 Mar 2007 Temat postu:

Witam,

Wojtek to Ty prawdziwy armator jesteś Very Happy

, a jaki kolor i jaka długość?.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED · Wysłany: Śro 17:44, 28 Mar 2007 Temat postu:

Witam,

Znalazłem większe zawiaski, na początek należy je ukształtować tak, żeby można było je przymocować do pokładu i klapki, która leży na nim, to znaczy jest troszkę wyżej, doskonale widać to na zdjęciu,

stare i nowe zawiaski, te właściwe kładziemy na pokładzie i wiercimy w nim otwory, tak samo postępujemy z klapą,

teraz przykręcamy je już na właściwym miejscu, jest O.K.,

pochylenie całkowicie otwartej klapki daje mam swobodę przy wszelkich pracach podczas startu i obsługi modelu.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED · Wysłany: Śro 19:55, 28 Mar 2007 Temat postu:

Witam,

zaznaczyłem miejsca na tylnej wrędze gdzie bedą przechodziły popychacze do sterownia silnikiem, wywierciłem w tych miejscach otwory, wytoczyłem z aluminium specjalne tulejki z roweczkami na klej, a z drugiej strony na opaskę zaciskową i wcisnąłem je na klej do tych otworów.

Po zaschnięciu kleju nałożyłem na tylejki gumki harmonijki, przez które będą przechodziły popychacze z drutu spręzystego fi2mm, będą one zabezpieczały przedział sterowania przed dostaniem się wody przy popychaczach.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED · Wysłany: Czw 21:32, 29 Mar 2007 Temat postu:

Witam,

dzisiaj miałem dzień dziecka, nic mi się nie chce robić, pilnowałem wróbli żeby mi gniazd w styropianowym ociepleniu domu nie budowały, fajne zajęcie Very Happy

, stwierdziłem ze mógłbym to polubić Very Happy

. Powkładałem do modelu wszystko co się dało i jeszcze raz sprawdzałem, czy wszystko do siebie pasuje i czy nic nie będzie ze sobą kolidowało, chyba wszystko jest dobrze poukładane. Wycięłem szybkę na luk przedziału sterowniczego,

przeglądałem farby, rozpuszczalniki, utwardzacze, jakieś uelastyczniacze, no i wreszcie lakier bezbarwny, jest tego cały karton, to jest porażka, malowania będzie co najmniej z tydzień Sad

, moją maluje w dwa dni, wliczając w to szpachlowy podkład Very Happy

.

To są kolory na ten okręcik,

a tak to ma wyglądać Shocked

.

Pozdrawiam S.Cz.

mountain454 · Wysłany: Pią 20:27, 30 Mar 2007 Temat postu:

Ale paskuda.Przypominam o głowiczce. S.G.

KW.Konrad · Wysłany: Sob 12:34, 31 Mar 2007 Temat postu: Paskuda

W tym jednym zgadzam się S.G nawet picasso by tego nie wymyślił Laughing

A miał być taki PIKNY Sad

i naj naj naj Stasiek musisz się postarać jak nie masz koncepta to do Ciachunia Razz

WHITE&RED · Wysłany: Sob 19:24, 31 Mar 2007 Temat postu:

Witam,

ja tu nie mam nic do gadania, jesli chodzi o ubarwienie tego okrętu, ja tu tylko za renifera robię Very Happy

, z tym to do Wojtka chłopaki.

Pozdrawiam S.Cz.

maxpiecz · Wysłany: Sob 20:51, 31 Mar 2007 Temat postu:

Tłumacze się obraliśmy z synem takie kolory Cool

Wszystkie łudki są podobne są to barwy Klubu MAX-TEAM Razz

Meniu · Wysłany: Sob 22:07, 31 Mar 2007 Temat postu:

Hej Max,
Ja nie przywiazuje uwagi do wygladu lódki, kolory sa wazne aby bylo ja widac jak staniesz na wodzie bo wtedy jest jak mina Cool

Wazne zeby plywala szybko i zwinnie.

Meniu

WHITE&RED

Witam,

co prawda nie zamieszczam tutaj od paru dni żadnych opisów i zdjęć, ale nie bardzo jest co, szlifuję, szpachluję, szlifuję , szpachluje itd. Być może zamieszczę kilka zdjęć podczas kładzenia kolorów, bo szlifowanie i polerowanie lakieru też może się okazać mało fotogeniczne Very Happy

.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED

Witam,

dzisiaj na warsztacie mój okręcik, poszpachlowany, nieco zmniejszone przyssawki, gotowy do położenia podkładu szpachlowego, używam podkład który widzicie na zdjęciu, nie wiem tylko czy jest naj, naj, bo taki sam idzie na Wojtkowe Tornado, a tu wszyscy patrzą i czytają pilnie Very Happy

, świetnie "wlewa się" do najmniejszych dziureczek i szczelinek, eliminując długotrwałe i bezsensowne szpachlowanie.

Pistolecik specjalnie zakupiony do malowania okręcików, precyzyjny, wygodny, ma podobne możliwość malowania jak aerograf, do duzych powierzchni wystarczy wymienić dyszę, do szpaclówki jest następna, jeszcze większa.

Pokrywy silnika i zbiorników, przed i po położeniu podkładu.

To samo dno kadłuba, teraz musi schnąć około 6-ciu godzin, ja poczekam do rana, a rano maluję górę, po południu szlifowanie papierkiem 800 na wodę Very Happy

.

Byłbym zapomniał, witamy setnego forumowicza, kimkolwiek jest, radzi jesteśmy z każdego (nawet tych podwójnych Very Happy

).

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED

Witam,

Tamta szpachla się skończyła, więc kupiłem nową puszkę, podobno jeszcze lepszą od poprzedniej.

Bardzo przydatny filtr, szczególnie podczas malowania lakierami, przy szpachli moim zdaniem też należy z nich korzystać.

Tornado poszlifowane, wszystkie davewowe niedoróbki zaszpachlowane, nie mylić z zamalowywaniem czarną farbą.

Klapki trymujące i chwyt wody zaklejone zwykłą taśmą malarską, gotowe do pryśnięcia podkładem.

Pożyczyłem profesjonalny przyrząd do lakierowania Very Happy

, nie będę już musiał stawiać modelu na cegłach i to do góry dnem.

Klapy też są pomalowane podkładem, jutro szlifowanko.

Pozdrawiam S.Cz.

mountain454

Wojtek!!!! To naprawdę jest paskudne!!!!!! S.G.

Pitt

Góreczko, nie to ładne co ładne ale co sie komu podoba... nie malkontenć... (ale słowo Rolling Eyes

). A myslisz, że zielone jest ładne ??????
Pozdrówka serdeczne (dawno tak nie pisałem, niektórzy mogą byc zawiedzeni...)