|
FSR Polska Forum członków i sympatyków polskiej Sekcji FSR CKM LOK
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mountain454
Asior Nadzwyczajny
Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:30, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ja używam strzykawki insulinówki 1 ccm. Jast dokładniejsza. A reszta dokładnie tak samo. S.G.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaciekD
Asior Zwyczajny
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 21:18, 02 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich
Jak mogę wtrącić swoje dwa grosze do dyskusji na temat głowic, to chciałbym zwrócić uwagę, że nie wszystkie głowice mają ten sam kształt komory spalania. Generalnie bardziej płaskie w moich motorkach lepiej się spisywały, ale dużo szybciej doprowadzały do upalenia tłoka. Oryginalne głowice CMB na jedną świecę mają kształt kielicha, i generalnie są za głębokie i trzeba je spłycać. Oprócz wielkości pojemności samej głowicy, o których pisał Stasiu Cz. ja jeszcze dodatkowo mierzę całą komorę spalania, kiedy tłok znajduje się w GMP. Wartość ta powinna się wahać od 1.1 do 1.3 cm3. Pomiar taki uwzględnia też wielkość podtoczenia w denku tłoka. Pojemność ta jest mierzona w ten sposób, że za pomocą strzykawki insulinowej, wlewamy przez gniazdo świecy roztwór oleju z benzyną do komory spalania silnika aż do poziomu górnej powierzchni gniazda głowicy – do końca gwintu, i patrzymy ile weszło.
Podzielam zdanie, że trochę lepsze są głowice na dwie świece, a co dziwniejsze to bardziej ze względu na ich kształt niż ze względu na ilość świec. Kiedyś firma CMB wypuściła na rynek głowice na jedną świecę ale bardzo płaskie. Motorek chodził na nich dużo lepiej, jednak trzeba było bardzo pilnować aby nie przesadzić ze sprężaniem, bo upalało tłok razem z głowicą, i to w kilkanaście minut. Doskonałym testem na poprawność ustawienia sprężania jest kontrola barwy denka tłoka oraz głowicy. Po min dwóch godzinach pracy, tłok i głowica powinny mieć śladowe ilości czarnego nalotu. Jasny, metaliczny kolor głowicy i trochę ciemniejszy tłoka, świadczy o tym, że dojechaliśmy już do granicznego stopnia sprężania. Duże ilości węgla, wskazują, że możemy jeszcze motorek sprężyć, ale wcale nie musimy. Jeżeli chodzi dobrze, to podkładki trzeba wyjmować bardzo ostrożnie, kontrolując za każdym razem krawędź tłoka od strony wydechu, czy nie nadpala się.
Trwałość świecy przy takim sprężu to max dwa biegi. Niby mało, ale moim zdaniem jeszcze całkiem przyzwoicie.
Mając głowicę na dwie świece, szczególnie na biegi eliminacyjne można wkręcić jedną świecę dobrą a drugą znacznie bardziej „zmęczoną” bez obawy, że jak spirala się skończy przedwcześnie to silnik się zatrzyma w czasie biegu. Mając głowicę na jedną świecę, trochę strach jest wkręcać świece już przechodzone, więc leżą one w serwisie, aż ich się nie wyrzuci.
Kończąc temat głowic, warto jeszcze napisać, że dobrze jest jeszcze przed sezonem zdecydować się ile nitra będziemy lać do paliwa i jakie oleje. Generalnie im więcej nitra tym silnik należy bardziej rozprężyć. W piętnastkach naprawdę wystarczy 10% i dobrze ustawiona głowica, aby silnik bardzo dobrze się kręcił i żył ok 20 godzin.
Żaden silnik nie będzie chodził dobrze na tych samych ustawieniach przy różnych paliwach.
Pozdrawiam
Maciej Duchiński
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MaciekD dnia Pon 22:56, 05 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WHITE&RED
Guru
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sompolno
|
Wysłany: Pią 23:23, 02 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Witam,
widzę Maciuś że i Ty wyjawiasz tu wiele swoich tajemnic. Ja napisałem tylko że mierzę w głowicach część głęboką i całkowitą pojemność, nie napisałem natomiast dlaczego to robię. W pierwszych RS-ach czołowi zawodnicy niemieccy ustawiali pojemność komory spalania na 1,00ccm i wszystko było o.k. świece zachowywały się tak jak w dzisiejszych RS-ach przy pojemności 1,32ccm mierzonej z głowicą na jedną świecę(taka pojemnośc wychodzi przy stosowaniu standartowych podkładek). Przetestowałem to osobiście za namową Christopha Schneidera na zawodach w Tragoss, byłem wówczas jedynym właścicielem takiego motorka w kraju. Trochę to dziwne ale to działało, przed sprężeniem mój motor strasznie kaprysił i nie miał ani obrotów ani mocy. Mierzenie pojemności komory spalania w silniku z głowicą na dwie świece przeprowadzam po wykręceniu obydwóch świec i leję paliwo do połowy gwintu. W zasadzie według mojego zdania można ustawiać głowicę na minimalną odległość od tłoka na 0,3mm ale jeśli wlejemy do paliwa dużo nitometanu mija się to z celem, ... chyba że jest to finał MŚ i nie zależy nam na stanie tłoka i głowicy po tym biegu.
A może to nie koniec tematu o głowicach, mamy w naszej sekcji wielu dobrych zawodników którzy w silnikach nie tylko rżną i polerują szersze kanały w tulejach ... .
Pozdrawiam S.Cz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez WHITE&RED dnia Pią 23:23, 02 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maxpiecz
Buczek
Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łosice
|
Wysłany: Sob 0:23, 03 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Koledzy w końcu coś się dzieje wracają chęci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WHITE&RED
Guru
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sompolno
|
Wysłany: Nie 11:04, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Witam,
będzie o tłokach, głowice będą później.
To nie jest mój tłok choć mam go w swoim złomie. Pochodzi z silnika CMB91RS. Zdjęcie zrobione od strony wydechu, jak widać krawdź nie jest zbyt wypalona.
Ten sam tłok od strony kanałów płuczącego i napełniających. Widoczne bardzo duże nadpalenia krawędzi.
W wyniku wysokiej temperatury dolna jego część poodłamywała się podczas pracy. Tuleja i głowica przetrzymały to wszystko.
Teraz jest pytanie, co było przyczyną palenia się tłoka od strony gdzie powinien byc o wiele lepiej wychładzany niż od wydechu? Rozmawiałem z właścicielem, który powiedział mi że nie rzeźbi w silniku nic. Leje do zbiornika paliwo o składzie;
-EDL 12%
-nitrometan 25%
-reszta to metanol.
Komorę spalania ustawia na strzykawkę i jest to 1,2ccm z tendencją do zwiększania jeśli zbyt szybko pali mu świece. Podczas półgodzinnego biegu zużywa 2,4 litra paliwa. Rura standartowo na 320mm. Tłok zdołał przepracować 2 godziny.
Wszystko na temat.
Teraz mój tłok.
[link widoczny dla zalogowanych]
Strona wydechu, krawędź nieznacznie nadpalona.
Strona wydechu na górze zdjęcia. Struktura aluminium nieznacznie ucierpiała od temperatury jednak prawie równomiernie na całej powierzchni.
Denko tłoka od środka, tu też widać ślady roboty wysokiej temperatury. To jest dowód na to że warto podcinać tuleję od dołu co w efekcie pozwala lepiej chłodzić denko tłoka przez wlatującą mieszankę z gaźnika. W tym silniku tuleja nie była ruszona od dołu. Tłok ten pracował około 15-tu godzin w moim silniku który przez cały sezon powoli drapałem aż do stanu jaki osiągnąłem na Mistrzostwach Świata w Leno 2008. Silnik mocno drapany, oprócz rżnięcia kanałów w tulei silnikowej .
Pojemność komory sprężania - 1,32ccm
Paliwo;
-EDL - 9%
-Clotz - 6%
-Castor - 3%
-Nitrometan - według potrzeb od 10 do 25%
-reszta metanol
Rura fabryczna 315mm.
Podczas całego finału spala 3,8 litra paliwa.
Nie będę robił podsumowania i wyciągał wniosków.
Pozdrawiam S.Cz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez WHITE&RED dnia Pon 20:30, 06 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaciekD
Asior Zwyczajny
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 23:49, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich
Stasiu, piękne zdjęcia tłoków. To są właśnie barwy nazwane przeze mnie jako graniczne. Taka struktura tłoka (jak po piaskowaniu) świadczy o „jechaniu po bandzie”. Zdejmujemy jeszcze pięć setek spod głowicy i nasz motorek wydaje łabędzi śpiew, i .... na złom. Jeden z naszych kolegów miał kiedyś ustawioną pojemność komory spalania na 0.8 cm3 (powinno być min 1.1 cm3). Silnik chodził jak burza ale tylko ok 15 minut, z czego ostatnie 10, tylko na pełnym gazie, i bez średnich obrotów. Po biegu okazało się, że tłok upalony był ok 2 mm i tyle samo głowica, co przy ogólnie nędznej ilości okrążeń, dawało ogólnie tak samo nędzny bilans zysków i strat.
Ja także próbowałem znaleźć swoją graniczną wielkość (małość) komory sprężania, i stwierdziłem że, zejście poniżej 1.2 cm3 już grozi upaleniem tłoka. Zależy to jeszcze od długości rury, i nie wiadomo od czego jeszcze, ale generalnie poniżej tej wartości należy bardzo uważnie obserwować tłok, czy nie dzieje się z nim nic złego. Ku przestrodze powiem tylko, że kosztowało mnie to kilka tłoków i mnóstwo roboty z układaniem nowej pary.
Generalnie w 90% przypadków, wraz z zwiększaniem stopnia sprężania, poprawiały się parametry silnika, ale kilka razy okazało się, że rozprężenie dało o dziwo lepszy efekt. Tak więc sprężanie silnika należy przeprowadzać małymi krokami tak aby nie przegapić tego najlepszego miejsca, i warto czasami dołożyć podkładkę i sprawdzić jak przy takich ustawieniach płynie nasz stateczek.
Na zakończenie tematu głowic, nie robiąc specjalnie nikomu akwizycji, ale dziękując naszemu koledze, powiem szczerze, że przez kilka ostatnich lat, najlepsze wyniki udało mi się osiągnąć na głowicach (tych na dwie świece) zakupionych u ... „Killera” (nazwisko i adres znane redakcji). Ale żeby zupełnie temat głowic wyczerpać, powiem, że i tak efekt końcowy niestety dużo więcej zależy od tego jak „wydrapiemy” dno naszej łódki, niż jak bardzo podrasujemy nasz silnik. Moim zdaniem 60% powodzenia to kształt dna ślizgu a reszta to motorek, a nie odwrotnie. Głowica w tym to może z 5%
Pozdrawiam
Maciej Duchiński
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Meniu
Asior Nadzwyczajny
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Wto 2:25, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Maciek ja tez uważam że dno jest bardzo ważne jak nie najważniejsze
Meniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maxpiecz
Buczek
Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łosice
|
Wysłany: Wto 21:25, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Meniu kryształowa wypowiedż Godna twoich wyników
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez maxpiecz dnia Wto 21:25, 06 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WHITE&RED
Guru
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sompolno
|
Wysłany: Nie 19:01, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Witam,
dzisiaj oglądałem gaźnik do silnika wodnego firmy O.S. Gaźnik jest wykonany z niebywałą precyzją i starannością. Wszystko jest przemyślane w najdrobniejszych szczegółach ale za to jego praca to nie CMB, to pszczółeczka.
Ktoś chwalił wyroby firmy CMB, zresztą nie pierwszy raz, pisał nawet i radził żeby w nim nic nie ruszać bo to taki szczyt techniki. Okazuje się ze są lepsze a moje rady co do ulepszania gaźników tej firmy mają mocne podstawy. Po raz drugi w tym temacie namawiam do załamania krawędzi rowka w obrotowej przepustnicy gaźników firmy CMB.
Te dwa zdjęcia przedstawiają przepustnicę z gaźnika firmy O.S. w którym firma sama zadbała aby ten element nie ulegał odkształceniu i ewentualnemu zniszczeniu korpusu gaźnika. Smar troszkę zasłania rowek ale załamanie jego krawędzi jest doskonale widoczne.
To jest przepustnica z gaźnika jednego z czołowych zawodników w Europie, kto zagląda często do modeli zawodników zagranicznych będzie wiedział czyj to gaźnik. Jak widać nie ma tu załamanych krawędzi na rowku prowadzącym.
To jest korpus od tej przepustnicy. Bardzo wyraźnie widać wycięte rowki przez podniesione do góry krawędzie rowka. Widoczne są także rysy nacięte podczas wyjmowania przepustnicy z korpusu!!! Miałem spore problemy z demontażem tej przepustnicy ale myślę że gaźnik jeszcze da się uratować oczywiście pod warunkiem że załamię krawędzie rowka prowadzącego .
Pozdrawiam S.Cz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WHITE&RED
Guru
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sompolno
|
Wysłany: Wto 22:24, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Witam,
od niedawna używam w moich motorkach nowych tłoków które wykonała dla mnie zaprzyjaźniona firma. Tłoki są wykonywane za pomocą obróbki skrawaniem, nie są odlewane. Możecie je zobaczyć na; [link widoczny dla zalogowanych]
Tłoki są lżejsze od fabrycznych a po odchudzaniu, moje ważą 11,49g, natomiast fabryczne ważą 13,35g.
Od czasu gdy zacząłem testowć nowe tłoki po każdym teście na wodzie rozbieram silnik na czynniki pierwsze. Sprawdzam wszystkie elementy i na razie a będzie tego już około dwóch godzin nie zauważyłem nic niepokojącego. Od jakiegoś czasu stosuję nowe łożyska które są; nierdzewne, mają klasę luzu P4, koszyk metalowy, maksymalne obroty pracy 40000obr/min, praca w oleju i są sporo lżejsze od poprzednich z plastikowym separatorem oraz od tych które używa i sprzedaje firma CMB.
W moim paliwie zawsze mam 18% olejów i jest to paliwo z nitrometanem. Oleje których używam zostawiają na częściach które się najbardziej nagrzewają żółty nalot,
[link widoczny dla zalogowanych]
a na denku tłoka taki oto wzorek. Niebieskimi kropeczkami zaznaczyłem gdzie znajdują się kanały, na górze tam gdzie jest widoczny sworzeń tłokowy jest oczywiście okno wydechowe. Na zdjęciu doskonale widać że tłok nie jest naruszony działaniem wysokiej temperatury. Ostatnia świeca pracowała w tym silniku bez zarzutu 5,5 godziny.
Jeszcze o wyjmowaniu zapinki sworznia tłokowego, ponieważ wyjęcie jej sprawia pewną trudność postanowiłem sobie ułatwić tę czynność.
Do wyjmowania zapinki używam długich, wąskich szczypiec których końce wchodzą do podfrezowania w otworze sworznia.
[link widoczny dla zalogowanych]
W tym celu cieniutką tarczką do cięcia(Dremel) wyciąłem w sworzniu mały odcinek o szerokości wycięcia w otworze sworznia w tłoku.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pogłębiłem wycięcie w tłoku tak żeby jego głębokość była równa głębokości wycięcia w sworzniu. Teraz zapinka w tym miejsu jakby wisi w powietrzu. Czerwone kropeczki wskazują położenia zapinki. Po włożeniu w to miejsce szczypiec nie ma żadnych problemów z uchwyceniem zapinki i jej delikatnym wyjęciu. Po nieznacznym jej rozgięciu(tak na wszelki wypadek) używam ją ponownie.
Pozdrawiam S.Cz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez WHITE&RED dnia Pon 20:30, 06 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ryszard Dziergwa - Pl-431
Asior Nadzwyczajny
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 0:57, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Witam , Stanisław!!! Czy sprzedając tłoki do CMB 91 [ zamieściłeś to w ofercie swojego sklepu , - szkoda że tylko w obcym języku ] ,czy informujesz potencjalnego klienta o sposobie , i konieczności wyważenia wału???
Zmieniając ciężar tłoka , zmienia się ciężar „wirującej masy” [ tłok , sworzeń , zawleczki , korba ] , a co za tym idzie , trzeba na nowo wyważyć wał , w przeciwnym wypadku motor zacznie „dziwnie drgać , i może się uszkodzić.
Pozdrawiam
Ryszard Dziergwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adi
Asior h.c.
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Czw 10:13, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
CMB w instrukcji też nie pisze że nowy motor należało by rozłożyć i umyć bo można znaleźć tam różne kwiatki, a jednak większość to robi. Za to podobno pisze coś o śrubach........ A tak poważnie, moim zdaniem każdy kto kupuje odchudzony tłok wie po co go kupuje i co się z tym wiąże. Ja w moim motorku mam mocno drapany tłok i nie zauważyłem jakiś niepokojących objawów. Łożyska też wytrzymują tyle co przed drapaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WHITE&RED
Guru
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sompolno
|
Wysłany: Czw 10:33, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Witam,
Rysiu, odchudzając oryginalny tłok też zmieniam ten stan równowagi który akurat w CMB91RS nie jest najdoskonalszy, można się o tym bardzo łatwo przekonać wyważając układ korbowy, tak więc mój tłok niewiele tutaj zmienia, wał i tak trzeba wyważać o czym niewielu użytkowników silników modelarskich wie, a tobi to garstka z tych co wie. Reasumując, nie widzę więc tu żadnego problemu. Mam u siebie tłok który kiedyś robił dla mnie Awierianow i jeden który robił Trusewicz, żaden z nich nie ma takiej samej wagi co oryginał, obydwa są cięższe. Modelarze robią różne rzeczy w całym układzie korbowym lecz prawie nikt się tym nie chwali bo jest to obszar w silniku który daje najwięcej efektów podczas pracy silnika jeśli chodzi o moc, obroty i przyspieszenie. Ja ostatnio też zdrowo tam grzebię i już widzę zaskakujące mnie wyniki jeśli chodzi o przyspieszenie, chociaż jestem dopiero na początku drogi . Myślę że pełne wyniki będą dopiero na wiosnę kiedy uporam się ze wszystkim co zamierzam zrobić w moim motorku.
P.S. Ryszard, a Ty wyważasz swoje wały?
Pozdrawiam S.Cz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez WHITE&RED dnia Czw 12:26, 10 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mountain454
Asior Nadzwyczajny
Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:41, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też podrapałem tłok od benzynki. ale jeszcze nie wiem jaki będą efekty. Stachu. Ja NIGDY nie zakładam zawleczki drugi raz. Jest to skrobanie szkłem d.... Dziwię Ci się że to robisz.A swoje zawleczki wyciągam bardzo małym haczykiem zrobionym z bardzo twardego szydełka. (nie wiem po co szydełko jest twarde). A jeśli chodzi o przyspieszenia to Stachu myślę że gdybyś miał model lżejszy o 1.5 kg. to wtedy zobaczysz efekt. Zresztą w przyszłym sezonie zademonstruję co może lekka łódka. S.G.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mountain454 dnia Czw 10:46, 10 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pitt
Gospodarz
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bellechatoix
|
Wysłany: Czw 11:13, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Stachu, wiedziałem, że za te zawleczki Ci się dostanie... Ja też, odkąd są one dostępne bez problemu, każdorazowo po wyjęciu wrzucam je do śmieci (oczywiście segregowanych ).
A szydełko to po to jest twarde, żeby... wyciągać nim zawleczki!!!
Pozdrówka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pitt dnia Czw 11:14, 10 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|