FSR Polska

krzysiek

W miniony wekend , we włoskich Alpach na przepięknym akwenie odbył się jeden z ostatnich wyścigów w tym roku, zawody 15-tek .
W konfrontacji Włosko/Szwajcarskiej z Polakami, najlepszy okazał się Maciej D. / 3-ci po eliminacjach za Mauro B. i Stachem Cz./
Zawody rozegrane zostały w ciagu jednego dnia, biegi eliminacyjne rozgrywano jeden po drugim, finał praktycznie zaraz po eliminacjach z czasem tylko na zatankowanie - przy takim układzie startów u nas niewielu wyszłoby do finału. Bezpośrednio po finale odbył się poczęstunek w czasie którego wręczono nagrody puchary, a zwycięscy szampana.

Bardzo miło przyjeli nas organizatorzy, zapewnili nie tylko "tłumacza" / j.Polski na pomoście/, ale i dodatkowo uhonorowali nas upominkami

Zamieściłbym kilka zdjęć, ale nie ma opcji dodawania

Meniu

Gratulacje,

zdjęcia musisz wgrać na darmowy serwer i tu podpiąć linki.

Meniu

Pitt

Maciuś jest wielki! Wynik Killera w eliminacjach też wiele mówi... Smile

Gratulacje, asiory!!!
Mam nadzieję, że Stacho coś zaraz wrzuci fajnego... Smile

W tym roku nie udało nam się pojechać do Ravenny, więc chłopaki "namieszali" gdzie indziej... Very Happy

Te Alpy jednak ciągną...

Krzysiu, jak masz jakieś fajne zdjątka do wrzucenia to podrzuć je na [link widoczny dla zalogowanych], pomogę.

Pozdrówka.

MARKO52

GRATULACJE DLA WSZYSTKICH UCZESTNIKÓW ---- SZCZEGÓLNIE DLA MAĆKA

Pozdrawiam

Marek

adi

Gratulacje dla POLSKICH ORŁÓW Very Happy

krzysiek

[link widoczny dla zalogowanych]

holowanie łódki do pomostu

[link widoczny dla zalogowanych]

mglista pogoda przed startem

[link widoczny dla zalogowanych]

debiutanci w V-15

[link widoczny dla zalogowanych]

zwycięski szampan

[link widoczny dla zalogowanych]

olbrzymi puchar i rozlewanie szampana

[link widoczny dla zalogowanych]

na lądzie można Macieja pokonać !!!!!!!!

[link widoczny dla zalogowanych]

jak wróci napisze pewnie więcej

mountain454

I ja przyłączam się do gratulacji. Brawo!. S.G.

WHITE&RED

Witam,

troszkę namieszałem w poprzednich postach ale teraz zdjęcia Krzysia są widoczne.

Po pierwsze, wielkie gratki dla Maciusia,
po drugie, wielki podziw i zadowolenie z debiutu Krzysia, był twardy i dzielny we wszystkich swoich biegach, BRAWO!!!, ukończył finał na CZWARTYM miejscu Very Happy

, a konkurencja nie była wcale zwykłym spacerkiem.

Po trzecie to mój aparat zaparł się i nie chciał przyjąć żadnej karty pamięci, ale liczę na zdjęcia pozostałych uczestników i czekam na płytkę z Włoch od naszego nowego znajomego, który natrzaskał mnóstwo cudnych fotek. Mam co prawda pare zdjęć z Maciusiowego aparatu ale wstawię je w najbliższym czasie. Moje co nieco też później, teraz muszę się rozpakować i zadbać o moją łódeczkę i motorki.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED

Witam,

wstawiam wyniki finału;

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie robiłem zdjęcia zestawienia do finału, ale wyglądało to następująco;

1.Bragieri Mauro 66
2.Czarnecki Stanisław 64
3.Duchiński Maciej 61
?.Kozimor Krzysztof 54?

Komentarze(moje) później Very Happy

.

Pozdrawiam S.Cz.

MaciekD

Witam Wszystkich i dzięki za dobre słowa.

Od siebie dodam, że Mauro po pierwszym biegu, gdzie musiał trochę popracować miał 64 okrążena. 66 zdobył w drugim biegu, gdzie już prawie nikt mu nie przeszkadzał. Tak więc wynik Stacha w eliminacjach jest na prawdę bardzo dobry, tym bardziej, że na całych zawodach nasz Killer miał TYLKO jedną kolizję. Jego stateczek chodził bardzo ładnie a motorek jeszcze lepiej, ale ... było dosyć zimno i żaden z nas nawet małego piwa przed startem nie ziuchnął, no i może dla tego w finale trochę szczęścia brakło, aby dwóch polaków na podium było . Muszę tutaj także pochwalić Krzysia Kozimora, który bardzo ładnie się zaprezentował na tych zawodach. Wzorem Menia wypalił cały zbiornik na treningu, gruntownie przygotował model do biegu sprawdzając wszystko co się tylko dało, no i dostał się potem do finału (na 8 miejscu) a w finale zdobył 4 mce.
Nawiasem pisząc, to po treningach, mieliśmy, mieszane uczucia, bo woda była gładka jak patelnia, a włosi na prawdę mieli bardzo szybkie łódki na tym gładziku. Widać, że nigdy w Trzciance nie byli. Ale na szczęście piętnastki to nie trzy i półki, dobrą falę same robią, a wtedy ci bardzo szybcy zawodnicy trochę wolniej robili okrążenia, a nam to już wystarczyło.

Pozdrawiam

Maciej Duchiński

WHITE&RED

Witam,

nad jeziorem zastaliśmy idealny gładzik i piękny pomost zrobiony z siatki na worki do cebuli czy do czegoś takiego. Od razu sobie pomyślałem co by się działo gdyby ktoś z naszych organizatorów odważył się na "zbudowanie" czegoś podobnego, a tu nic, normalka, nikt nie zwrócił nawet na to uwagi. Co prawda przydałyby sie kalosze tym co nie mają idealnie wyregulowanych gaźników żeby nie wyjeżdżali modelami za daleko na brzeg ale nasze były o.k. Sprawa do przemyślenia i u nas, tyle że w informatorze musiałby być punkt; zabrać kalosze(koniecznie!) Very Happy

.

Na treningu wyregulowaliśmy motorki a Krzysiu potrenował boje z gazem, jakieś pół godziny. Po spłynięciu odpaliłem raz jeszcze motorek i silnik stanął "dęba", okazało się już w domu że sworzeń tłokowy pękł na pół. Musiałem założyć zapasowy(gorszy) silnik. Na tym gładziku śruba MOCOM2227 czasami była dla niego zbyt ciężka, za to Ianowa nie sprawiała żadnego problemu. Przed finałem Mauro stał koło mnie więc była okazja do pogadania, on pływa modelem od Costy i na oryginale od Dave MOCOM2227. W finale padł mu chyba silnik bo parę razy stawał na wodzie a później zwinął manele i poszedł sobie. Na drugą eliminację założyłem także oryginalnego MOCOMa2227 i czasami silnik miał małe przerwy w porządnym "gadaniu" po wyjściach z zakrętów podczas których Mauro łyknął mnie dwa razy, do tego raz poprawiałem ominiętą boję i raz skreciłem "bąka" gdy mnie poniosło podczas wyprzedzania i nie zdjąłem gazu na górnej lewej.
W finale niestety złapałem troszkę wody w "bączku" i po przepłynięciu połowy prostej stęknął i stanął, tak więc puchrek mnie ominął.

Maciuś nie popłynął w drugim biegu eliminacyjnym więc jego wynik z pierwszej eliminacji nie jest jak mi się zdaje adekwatny do szybkości jego modelu.

Model Krzysia był bardzo szybki i każdy miał problemy z jego wyprzedzaniem, miał w modelu RSa troszkę podrapanego chyba przez Maciusia Very Happy

. Możliwe to było chyba tylko dlatego że to był jego debiut w piętnastkach i pływał troszkę zbyt daleko od boi(czasami).

Włosi bardzo cieszyli się z naszego przyjazdu, zapewnili nam tłumacza(Cezare), dostaliśmy sporo prezentów(zrobię fotkę i wstawię ją tutaj). Były też prezenty do samodzielnego wyboru, jednak o kolejności wybierania decydowało losowanie(córeczka Mauro). Ja załapałem się na termos i uniwersalny składany nóż w kolorze niebieskim. Każdy z uczestników uroczystości zakończenia wybrał sobie jakis prezent. My dodatkowo otrzymaliśmy krawaty z nadrukowanymi proporcami ichniej federacji.

Trzy ze startujących modeli zaopatrzone były w silniki PICCO. Jeden z nich miał przepięknie wyregulowany silnik i prawie z miejsca startował jak rakieta! Okazało się że ma zainstalowane sprzęgło odśrodkowe, tak więc kiedy zdjął gaz na maksa to śruba przestawała się obracać i tu tkwi cała tajemnica jego odlotów.

Nie mam własnych fotek ze startów więc jak tylko otrzymam płytkę z Italii to wrzucę tu kilka interesujących fotek.

Alpy są faktycznie bardzo silnym magnesem, wszyscy pojeździliśmy i połaziliśmy po nich, a na dowód będą zdjątka, wkrótce.

Pozdrawiam S.Cz.

henvis

Wielkie brawa dla Polakow!!! Zrobic konkurecje i wygrac u samego Mauro to sukces na miare! Juz nie bedzie spal spokojnie, bo 3 silniki i takie wyniki PICCO tego mu nie pozwola... Gualtiero Picco znam od dawna jako lidera w najciezszej klasie 10CC w kolowych na uwiezi ( przjezdzal na zawody do nas do Wilna). Jest aktualnym mistrzem i rekordzista swiata ([link widoczny dla zalogowanych]) dlatego nie zdziwily mnie osiagniecia tych silnikow.
Jeszcze raz gratulacje dla Macieja i wszystkich uczestnikow! Very Happy

WHITE&RED

Witam,

na PICCO pływał Maciuś, Cesare i jeden z Włochów ale tylko Maciusiowa łódka dawała ognia, dwa pozostałe "łykaliśmy" bez najmniejszych problemów.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED

Witam,

[link widoczny dla zalogowanych]

To sa wspomniane gadżety które wybierali sobie sami zawodnicy.

[link widoczny dla zalogowanych]

Koszulka , czapka i krawat w barwach italiańskiej organizacji modeli pływających. Poza tym były jakieś naklejki i wiele oznak sympatii ze strony wszystkich uczestników tych zawodów.

Pozdrawiam S.Cz.

krzysiek

dostałem zdjęcie ze swoimi "osiągnięciami" z finału, stało się to wtedy gdy postanowiłem przejść z wewn na zewn zbyt blisko innej łódki i ...fotograf miał refleks. Potem miałem sporo czasu wolnego, bo byłem 3-ci do wyciągnięcia z wody

[link widoczny dla zalogowanych]