FSR Polska

larith

Mówię ogólnie, że jest mało miejsc w których buduje się fsry, a przydało by się więcej... np na jednym lotnisku modelarkim kolo warszawy zadeklarownych jest 50 pilotów, a lotnisk jest kilka..... W duzym sklepie modelarkim jak rozmawialem ze sprzedawca o fsr to pierwsze slyszal... Ja sobie jakos dam rade Wink

Meniu

Pitt

No masz rację, Meniuś... ja ostatnio też tak robię z braku czasu... Ale Ty do tego jesteś Mistrzem! Very Happy

Tylko te nogi... :/

Pozdrówka.

henvis

Naprawde to moc roboty przy tym FSRze... autko skladalem za wieczor, heli za 2 dni. Teraz to juz rozumiem dlaczego tak malo mlodziezy w tej klasie ))

AirBoat747

Witam
Pierwszy temat, który chcę poruszyć to czy te FSR-y są na prawdę takie drogie Question

Porównując, jeśli je można porównać do innych modeli, którymi startuje się na ZAWODACH. Druga sprawa, czy one zajmują aż tak wiele czasu Question

Pozdrawiamy
Marek&Wojtek

adamm

Pitt

Pojęcie "drogie" jest oczywiście względne. Jeśli ktoś zarabia 1500,- PLN, musi z tego utrzymać rodzinę, opłacić czynsz i inne koszty, itd., to FSR-y są poza zasięgiem, nie ma co się oszukiwać. Podobnie zresztą, jak wiele innych hobby.
Myślę, że trafniejsze byłoby pytanie, ile konkretnie trzeba wydać pieniążków w ciągu jednego sezonu, chcąc ścigać się na poważnie. Bo nie są to tylko koszty łódki, silnika, aparatury, itp.sprzętu, ale wiele innych również.
Jak znam życie, to Stacho to uszczegółowi. Smile

Pozdrówka.

AirBoat747

Zadałem to pytanie nie bez powodu w tym temacie. Znam bardzo wiele innych hobby, które kosztują o wiele więcej i jeśli ktoś ma zamiar startować na jakichkolwiek zawodach, począwszy od wędkarstwa, a skończywszy na latawcach, bo są latawce, które kosztują 15zł, a są latawce o wiele, wiele droższe.

WHITE&RED

Witam,

oczywiście "przejadę" się na początku po std, miało być tanio, a ja twierdzę że jest bardzo drogo i dlatego bez sensu jest robienie okręciku nazwanego std, juniorki i młodzicy, od razu róbcie normalnego efesera, szkoda Waszej kasy. Kogo nie stać na wyjazdy na zawody niech po prostu zapomni o tej dziedzinie modelarstwa, komuna już dawno sobie na szczęście poszła i nikt, nikomu za darmo nie będzie dawał. Jeśli padnie jedyny klub modelarski gdzie chyba dzieciaki dostają coś za darmo?, a wszystko to ciągnie za uszy będący na jakimś etacie? instruktor to std i tak znikną z naszej rzeczywistości. Nastąpi to wcześniej czy później i zostaną tylko "sportowcy" z klasy std senior Mr. Green

i dzieciaki startujących zawodników. Nie sądzę że promotorzy i "rodzice chrzestni" std nadal będą tak żarliwie działać na rzecz klasy std, która u nas już porządnie "okrzepła" Mr. Green

, czy jakoś tam piał z zachwytu jeden z jej(klasy std) największy miłośnik.

Teraz poważnie, mam cytat z mojego starego tematu;

Kasa potrzebna jest na:
-model i wszystko co potrzebne jest do jego budowy,
-jakieś radio, dodatkowy odbiornik, cztery kwarce, akumulatorki,
-wszystko co będziesz potrzebował na starcie; stojak, akumulatory, rozrusznik, parę narzędzi,
-paliwo i świece, inne gadżety,
-dojazd na zawody,licencja, startowe, nocleg, wyżywienie, flaszka…,
-jeśli coś pominąłem – przypomnijcie,

chyba jeszcze troszkę aktualny, choć na pewno nie podałem wszystkich kosztów. Jeśli ktoś do tego jeździ na zawody międzynarodowe za granicę to koszty jego zabawy zaczynają szybciutko rosnąć, w zależności na ile imprez jedziemy, tych w kraju i za granicą. Szybciutkie wyliczenie kosztów paliwa. Jedziemy do Stuttgartu, w jedną stronę 1100km a więc 11 X 8 litrów = 88 x 2 = 176 l x 4,60PLN = około 810,00PLN samo paliwo, pozwolicie że dalej nie będę już liczył. Do Krakowa mam 325 km w jedną stronę, koszt paliwa 230,00PLN, jeśli mamy pięć imprez to muszę już wyłożyć 1150,00PLN. Uwalę wał, śrubę, spali się pięć świec czy po prostu mój okręcik spali na zawodach 9 litrów 25% paliwa, jeśli ktoś ma ochotę niech liczy, ja wolę nie wiedzieć ile mnie kosztuje ta przyjemność, lepiej się wtedy czuję Very Happy

.

Pozdrawiam S.Cz.

Pitt

Stachu, zrób to dla "ludzkości" i policz (i nie pokazuj tego Żonie)... Smile

Nie przesadzaj i nie oszczędzaj nadmiernie. Liczba na końcu będzie KONKRETEM, według którego każdy będzie sobie mógł określić, czy to drogo czy nie (dla niego)...

henvis

zupelnie nie o pieniadzach myslalem... heli sa drozsze od FSRow lecz skladalem ich za 2 dni. Jak ktos kupi pelny komplet bez radia (od Marlesa) za tylko 1000 zl angielskich, to bedzie musial dokupic moc nazedzi i materialow i codziennie pracowac przy nim ok 2-3 miesiecy jak ma ochote )) Chyba dlatego mlodziez u nas to sa dzieci efeserowcow, dojezdzajace tatusiowe modele... Inaczej sprawa wyglada w kolowych na przyklad.
A standart uwazam ze jest po prostu odrebna klasa, wcale nie tansza jak kto chce osiagnac w tym wynik!

WHITE&RED

Witam,

Heniu napisał w poprzednim poście;

"A standart uwazam ze jest po prostu odrebna klasa, wcale nie tansza jak kto chce osiagnac w tym wynik!"

No właśnie, jeśli mi czas pozwoli i będę miał ochotę to wyliczę jaki procent w kosztach naszej zabawy stanowi koszt modelu, a tym samym udowodnię jak bardzo wynalazca i później jego roboty okłamywali i okłamują tych których daje im się zwerbować do std że jest to tania zabawa. Kupić model to dopiero wierzchołek góry lodowej wydatków, ale to nie jest ważne, chodzi o to żeby udowodnić wszystkim że to oni(w/w) robią wszystko i dobrze dla dobra FSRów, a tak naprawdę to zawzięli się żeby za wszelką cenę udowodnić że ich pomysł jest the best, zbawia i ratuje polskie efesery od wyludnienia, no i po złości takim jak ja, Piotruś, Stasieczek czy innym trzeźwo i rozsądnie myślącym.

Pozdrawiam S.Cz.

AirBoat747

Witam ponownie
Oj rozgorzała dyskusja o pieniądzach w FSR-ach. No i dobrze, bo całkowicie zgadzam się z panem Staszkiem i wieloma innymi, którzy negują sens istnienia std. Nie trzeba być wielkim znawcą ani asiorem aby stwierdzić że ta klasa jest tylko po to by naciągać młodych, chcących się ścigać w FSR-ach.
Odeszliśmy troszeczku od ,,meritum" sprawy- dlaczego ? ? ? A no dlatego że nie chodziło mi o to która klasa jest ważna, a która nie, tylko obalenie mitu że jest to najdroższa zabawa w wyścigi ( domorosły Pogromca Mitów Mr. Green

)
Bo jeśli by tak liczyć inne hobby jak wyliczył to pan Stanisław odnośnie modeli, wyposażenia, paliwo i wiele, wiele innych ,,gadżetów" ( o flaszce nawet nie wspomnę Laughing

nie jednej Laughing

)- np. wędkarstwo ( no nie myślę o moczeniu kija w wodzie z kawałkiem sznurka) tylko poważnym wędkartwie, to nie wiem czy koszta nie są większe. Znam kolegę który kupuje zanęty za 5 stówek i mówi że to ma na jedno, góra dwa wędkowania.
Podsumowując-jeśli ktoś ma zamiar poważnie zabrać się za cokolwiek musi liczyć się z kosztami i to nie małymi, a wyniki mogą przyjść lub nie, to jest sport i rywalizacja, a nie oglądanie telewizji. A czy FSR-y są takie drogie Question

Niech wypowiedzą się fachowcy ( tylko bez nadwyżek Mr. Green

, tak bez ściemniania, konkretnie )

Pozdrawiamy
Marek&Wojtek

adamm

no wiesz. ostatnio sie dowiedziałem ile trzeba mieć PLNnów zeby startować w rajdach samochodowych, i stwierdzam ze FSRy są taniutkie Smile

pozatym jak sie cos kocha to koszta sie nie liczą i tak wydasz kazda złotówke, euro i dolara na to Smile

Pitt

Nooo, też to przerabiałem... Sad

Nabrałem apetytu w KJS-ach,a potem... wróciłem do FSRków Smile